Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Gwiazda północy, gwiazda południa" - Joanna Lampka

 Premiera: 12 czerwca 2020

"Obawiała się tego poranka. Spodziewała się ostrego wypytywania. Co robiła w Sagessi? Z kim się spotykała? O czym rozmawiała? Jaką rolę odegrała w burdzie, która wybuchła w Hotelu de la Republique? Nastawiała się na różne metody śledztwa i w myślach przygotowywała sobie reakcje na możliwe scenariusze. A tu niespodzianka. Ian o nic jej nie pytał. Ucieszył się, że nic jej się nie stało w czasie tej awantury i tyle. Daremnie wypatrywała w jego oczach podejrzliwości i niepokoju, oznak napięcia na twarzy. Jego szeroki uśmiech był urzekająco chłopięcy,  a w tęczówkach odbijało się bezchmurne niebo" - fragment powieści. 

Oto książka moich wakacji! Przeczytałam ją jednym tchem, zarywając dla niej nockę, bo perypetie dwudziestoczteroletniej oficer wywiadu i księżniczki Królestwa Żeglarzy w jednej osobie, Aline Sages, tak mnie zafascynowały. 


Joanna Lampka znana jako "Szwajcarskie Blabliblu" wykreowała niesamowitą żeńską postać oraz towarzyszący jej kobiecy oddział do wojskowych zadań specjalnych. A że autorka wplotła w fabułę wątki fantastyczne (umiejętności programowania umysłów, wyniesione z Klasztoru Shan-Thi) to ich moc idealnie komponuje się z przygodowym i nieco awanturniczym charakterem powieści. 

Jeśli dodam do tego jeszcze element romantyczny, bo „złoty chłopiec” z surferską duszą i fizjonomią, a jednocześnie następca tronu w Cesarstwie Słońca skradł serce Aline, to mamy perfekcyjną książkową mieszaninę, gwarantującą przednią rozrywkę. 

W trakcie lektury miałam takie dziwne przebłyski, że Lampka inspirowała się Wiedźminem (nazewnictwo niektórych miejscowości) czy Avatarem (święte drzewo będące głównym punktem pewnej społeczności), jednak to absolutnie nie odbiera „Gwieździe północy, gwieździe południa” świeżości.

Lampka pisze lekko, barwnie i z dbałością o detal i jakąż frajdę sprawiło mi to, że wydawca zadbał o korektę tekstu - nie dopatrzyłam się w nim ani jednej literówki czy błędu ortograficznego, co ostatnimi czasy zdarza mi się zbyt często.

Jestem też pod wrażeniem map zamieszczonych na początku książki, dzięki którym bardzo łatwo mogłam rozeznać się w uniwersum powieści i przejrzeć zakamarki Kontynentu Zachodniego, będącego miejscem akcji. 

Z utęsknieniem czekam na ciąg dalszy tej historii, a wręcz mocno domagam się kolejnego tomu cyklu #mistrzgry jak najszybciej.

Wydawnictwo AlterNatywne - dziękuję Wam za egzemplarz recenzencki książki.

Komentarze

  1. Bloga i jego autorkę kojarzę. Kiedyś regularnie go odwiedzałam. :) Dużo dobrego czytam też o tej książce. I nie jesteś pierwszą osobą zwracającą uwagę na możliwe inspiracje "Wiedźminem". Ja odpuszczę, bo fantasy to gatunek, z którym niezbyt mi jest po drodze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy taki wybór gatunków książek, że niektóre rzeczywiście trzeba odpuścić, bo życia nam nie starczy na przeczytanie wszystkiego :D

      Usuń
  2. Nie natknęłam się wcześniej na tą książkę, brzmi ciekawie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Fajnie takie odkrycie książkowe poczynić :D Cieszę się, że u mnie na nią trafiłaś.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Akcja #CzytajLegalnieiPozwólLegalnieCzytaćInnym

Drodzy Zaczytani! Aktywnie działam w social mediach związanych z czytaniem i promocją czytelnictwa. Na swoim Instagramie  @domiczytapl  dzielę się z Wami wrażeniami z lektur, polecam książki, pokazuję wycinek swojego prywatnego życia, a także poruszam ważne według mnie kwestie dotyczące literackiego (ale nie tylko ;)) świata. I tak się wczoraj złożyło, że post jednej z moich ulubionych pisarek uruchomił we mnie organiczną potrzebę zaapelowania do wszystkich, którzy czytają i/lub udostępniają nielegalne ebooki czy PDFy książek, a także audiobooki. Niech ten wpis stanowi swoistą bazę wiedzy o możliwościach legalnego czytania, bo w dobie powszechnego dostępu do Internetu, smartfonów i komputerów naprawdę nie trzeba zniżać się do kradzieży cudzej własności intelektualnej, a tym jest udostępnianie w różnych internetowych miejscach plików z książkami elektronicznymi czy dokumentami dźwiękowymi bez zgody autora. Zachowania noszące znamiona przestępstwa należy bezwzględnie ...

Domi czyta i pisze niczym Jaskier

 16 grudnia 2021 roku Geralt z Rivii - bohater serii "Wiedźmin" stworzonej przez Andrzeja Sapkowskiego - obchodził 35 urodziny. Bo to właśnie 16 grudnia 1986 roku na łamach czasopisma "Fantastyka" ukazało się pierwsze opowiadanie z wiedźminem w roli głównej. Aby uczcić ten jubileusz, a także uświetnić premierę drugiego sezonu serialu "Wiedźmin" na Netflix, między innymi portal lubimyczytać.pl zorganizował konkurs, w którym do wygrania był specjalny numer miesięcznika "Nowa fantastyka", w całości poświęcony poświęcony wiedźmińskim sprawom. Konkurs polegał na wcieleniu się w rolę barda Jaskra i stworzeniu pieśni o wiedźminie. I tak się składa, że w tym przedsięwzięciu wzięłam udział i napisałam co następuje: Wiedźminie nasz, o Wiedźminie nasz Mieczem swym kikimory i ghule strasz Zobacz tam za rogiem Płonie Sodden A ty masz tę moc By w ciemną noc Odegnać przeznaczenia ogień. Śpiewajmy więc, na Geralta cześć By zawsze był w pobliżu Zawalczy...

Recenzja: "Wrony" - Petra Dvorakova w tłumaczeniu Mirka Śmigielskiego

 Premiera: 23.11.2020 "- To jak? Co zrobisz z Baśką? - Sama to z nią załatw - zbywa mnie. - Ja? Znowu ja! Dlaczego ciągle wszystko muszę załatwiać ja?! A ty sobie tu siądziesz i nie masz żadnych problemów. - K...wa, nie wkurzaj mnie - krzyczy na mnie, jakbym to ja zrobiła coś złego. A przecież chcę tylko, żeby on też trochę wychowywał tę dziewczynę. - To załatw to z Bachą! - upieram się przy swoim i ciskam morką ścierkę do naczyń na blat. Wacław wybiega z kuchni. Słyszę, jak leci do łazienki. Otwiera drzwi. Bacha znów podstawiła za nie kosz na pranie. Potem rozlega się już tylko straszny krzyk" - fragment powieści. Żadne dziecko nie powinno bać się swojego rodzica. Żadne! Patrzyć na rodzica oczami pełnymi bezbrzeżnego strachu, a co gorsza poczucia winy, że znowu zawiodło, że znowu nie słuchało. Że znowu po prostu było… dzieckiem. Główna bohaterka „Wron” Basia to mały kolorowy ptaszek, obdarzony talentem malarskim, który nie ma najmniejszych problemów z nauką, ale jednocześnie...